Nnazywam się Zosia i od kilku miesięcy jestem współlokatorką zupełnie niesamowitego gentlemana - Teodora.
Teoś jest psem szalonym i pełnym paradoksów. Moja rodzina i znajomi śmieją się, że nie mogłam znaleźć psa bardziej podobnego do mnie. Teoś jest strachliwy, szybko się denerwuje, nie potrafi usiedzieć w miejscu i łatwo go spłoszyć.
Jednocześnie bardzo stara się mi zaufać, spacery sprawiają mu dziką radość i uwielbia wciskać mi pysk pod pachę.
Z problemami radzimy sobie raz lepiej a raz gorzej, czasem mnie wkurza, ale ten pies niezmiennie stanowi rdzeń mojego życia.
Autor: Zofia Lamprecht