Szkolenie psów to ogromna zabawa zarówno dla psa jak i dla człowieka, ale tylko wtedy, gdy jest pełna pozytywnej energii i wzajemnej motywacji.
Do rozpoczęcia szkolenia konieczne jest zaopatrzenie się w dużą ilość pysznych smakołyków. Dobieramy je indywidualnie dla każdego psa. Najlepiej, gdyby były to takie smaczki, jakich pies nie dostaje codziennie - tak, aby miał dodatkową motywację podczas nauki. Musimy również pamiętać, aby psa nie przekarmić. Warto więc tak podzielić posiłki, aby jeden z nich został zastąpiony właśnie smakołykami ze szkolenia lub odpowiednio zmniejszyć dany posiłek. Szkolenie powinno trwać kilka minut i być powtarzane w ciągu dnia – tak, by mogło się utrwalić. Zaczniemy od najprostszej dla człowieka, a dużo trudniejszej dla psa komendy "patrz".
Od zawsze mówi się, że nie wolno patrzeć psu w oczy. Nie można jednak żyć z psem pod jednym dachem i ciągle unikać jego wzroku. Na szczęście psy to bardzo mądre stworzenia i szybko przyzwyczajają się do ludzkich zachowań i uczą się, że patrzenie w oczy nie oznacza nic groźnego. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby naszemu przyjacielowi pomóc nas zrozumieć, a do tego spędzić czas na wspólnej zabawie.
Niektórych pewnie zdziwi, po co nam komenda "patrz". Zapewniam, że jest bardzo przydatna, a przede wszystkim uczy psa skupiania uwagi na właścicielu, co wpływa pozytywnie na wzajemne relacje. No to zaczynamy!
Po pierwsze musimy rozpocząć od naprowadzania wzroku psa na nasze oczy za pomocą palca. Palec przesuwamy na wysokość oczu (człowieka), podczas gdy w dłoni trzymamy smaczek, ale tak, aby pies wiedział, że tam jest. Gdy tylko pies spojrzy w nasze oczy, szybko go nagradzamy podając smakołyk. Na początku nic nie mówimy - pies uczy się, że na nasz gest ma spojrzeć nam w oczy. Gdy już nauczy się, co oznacza gest, dodajemy komendę "patrz" lub jakąś inna, która będzie oznaczać, że ma spojrzeć w nasze oczy. Z czasem długość patrzenia możemy stopniowo wydłużać, aby pies uczył się cierpliwości. Ćwiczenie powinniśmy powtarzać codziennie, w krótkich sesjach treningowych. Początkowe treningi powinny odbywać się w miejscach, gdzie jest mało czynników rozpraszających dla psa np. w domu lub w spokojnej okolicy. Później stopniowo możemy wprowadzać utrudnienia ćwicząc w obecności rozproszeń (np. hałasu, innych zwierząt, ciekawych zapachów czy ludzi).
Czy to działa? Tak, działa. Wielu psom takie ćwiczenie pomaga się skoncentrować. Poprawia również relacje z opiekunem. Przyzwyczaja psa do ludzkich zachowań, które będzie zmuszony tolerować całe życie. W przypadku psów przejawiających niechęć w stosunku do innych psów, bywa początkiem nauki ignorowania. Przede wszystkim jest początkiem pięknej przygody psa i jego opiekuna.
Czy wiesz, że...
Kliker ułatwia naukę nowych komend? Kilker to takie małe pudełeczko, które po naciśnięciu wydaje z siebie dźwięk "klik" i jest używane w procesie szkolenia psów, jako zaznaczenie prawidłowo wykonanego zadania. Jest ono ogromnym ułatwieniem ze względu na dużo większą efektywność niż pochwała głosowa. Pamiętaj, że zawsze po kliku, musi wystąpić pyszna nagroda! Więcej na temat klikera znajdziesz w książce: Karen Pryor - "Kliker - skuteczne szkolenie psa."