Nnazywam się Zosia i od kilku miesięcy jestem współlokatorką zupełnie niesamowitego gentlemana - Teodora.
Jeśli masz ochotę podzielić się swoją historią, wyślij nam tekst i załącz zdjęcia na adres adopcje@sercedlazwierzat.org
Historia Beaty... część druga
Opublikowany 2015/06/01
Pamiętacie historię adopcji Luśki, rudej ślicznej bokserowatej suni? Opisywałam w poprzedniej części jak w kilka minut zawładnęła naszym sercem i jak spontanicznie została adoptowana i jak kilka godzin później jechała już z nami na Mazury...
Historia Beaty... część pierwsza
Opublikowany 2015/05/01
Kiedy w czerwcu 2011 w przeddzień Bożego Ciała ruszałam do schroniska w Celestynowie nie miałam pojęcia, jak ta wizyta zmieni moje życie.